23 czerwca 2016r. podczas V Wrocławskiego Sympozjum Spawalniczego odbyła się ceremonia wręczenia prestiżowego medalu imienia inż. Stanisława Olszewskiego za osiągnięcia w rozwoju spawalnictwa.
Relacja z całej imprezy została opisana przez dr. Tomasza Szulca i opublikowana m.in w „Przeglądzie Spawalnictwa”. Poniżej zamieszczamy treść artykułu:
V Wrocławski Sympozjum Spawalnicze
23 czerwca w Centrum Konferencyjnym Politechniki Wrocławskiej odbyło się piąte Wrocławskie Sympozjum Spawalnicze „Innowacje w spawalnictwie”. Nowy dziekan Wydziału Mechanicznego prof. T.Nowakowski zapoznał krótko uczestników Sympozjum z potencjałem i możliwościami wydziału: największego na Politechnice, na którym studiuje ponad 6000 młodych ludzi, z których część zostanie w niedalekiej przyszłości spawalnikami. Prof. A. Ambroziak poinformował o rozbudowie bazy laboratoryjnej katedry Materiałoznawstwa, Wytrzymałości Materiałów i Spawalnictwa oraz sukcesach realizowanego nieprzerwanie od 2002 r. na Wydziale podyplomowego kursu na uprawnienia Międzynarodowego Inżyniera Spawalnika (IWE), w którym dotąd uczestniczyło prawie 500 inżynierów. Dyrektor Instytutu Spawalnictwa dr inż. Adam Pietras przybliżył słuchaczom najnowsze osiągnięcia i kierunki prac Instytutu. Przed prezentacją referatów odbyła się uroczystość wręczenia Medalu Olszewskiego prezesowi wrocławskiej spółki Multimet M. Całkowi w uznaniu jej zasług w dziedzinie wdrażania i proowania nowych technologii oraz materiałów spawalniczych, a w szczególności drutów rdzeniowych.
Zaprezentowano w sumie 16 referatów, uzupełnionych przez kilka posterów. Część z referatów miała charakter ściśle naukowy, inne prezentowały nowe materiały i rozwiązania oferowane przez przodujące firmy spawalnicze. Ogromne zainteresowanie wzbudziło wystąpienie prof. J. Niagaja dotyczące perspektyw spawalniczych związanych z planami budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej. Prelegent zaprezentował ogromną ilość informacji dotyczących specyfiki budowy i wymagań stawianych nowoczesnym reaktorom, przedstawił wszystkie wchodzące w rachubę typy reaktorów oraz krótko scharakteryzował ich producentów. Nie ukrywał też problemów. Program jest realizowany od 14 lat niemal bez konkretnych rezultatów, ni
e zdołano nawet zdecydować, w oparciu o jakie normy należy pracować w Polsce. Mało pocieszające było kategoryczne stwierdzenie, iż mimo tego, że konstrukcje spawane stanowią ok 35% wartości reaktora, to nasze firmy będą mogły co najwyżej uczestniczyć w pracach pomocniczych, gdyż żaden dostawca nie dopuści ich do budowy elementów samego reaktora, obiegów chłodzących, skraplaczy i innych kluczowych elementów.
Także pozostałe referaty wniosły sporo do stanu wiedzy uczestników
sympozjum. Niektóre dotyczyły nadzwyczaj nowoczesnych technologii, takich jak punktowe zgrzewanie tarciowe z wymieszaniem (FSSW), niskociśnieniowe natryskiwanie na zimno (LPCS) czy napawanie laserowe. Sympozjum towarzyszyła wystawa, na której
swoje stoiska rozwinęło trzynaście przodujących firm spawalniczych. Prezentowano nowe technologie, urządzenia i materiały spawalnicze, a także sprzęt zapewniający ochronę środowiska pracy i ekwipunek ochronny. Wrocławskie Sympozjum cieszy się coraz większą popularnością: w tym roku chęć udziału w nim zgłosiło ponad 300 spawalników. Tradycyjnie już w spotkaniu uczestniczyła niewielka grupa wyróżniających się studentów Wydziału, członków Koła Naukowego Studentów Spawalnictwa „Elektrohefajstos”.
Wysokim ocenom imprezy sprzyja nieodmiennie dobra atmosfera spotkania i świetna organizacja, co jest w wielkiej mierze zasługą dra inż. A. Lange. Także wieczorne spotkanie uczestników Sympozjum, nazywane Wrocławską Biesiadą Spawalniczą, które w tym roku odbyło się w restauracji Villa Caprice cieszy się zasłużoną sławą, gdyż jest świetnym miejscem i okazją do nawiązywania nieformalnych kontak-tów, wymiany doświadczeń, a czasami ułatwia podejmowanie wspólnych działań na niwie spawalniczej. Należy sądzić, że Sympozjum cieszące się tak dużym uznaniem na trwałe wrosło we wrocławski krajobraz przedsięwzięć naukowych i powodzenie jego kolejnej edycji nie budzi najmniejszych wątpliwości.
dr inż. Tomasz Szulc